Rosja zamierza ulepszyć bazę wojskową w miejscowości Kant w Kirgizji, tak by podwyższyć jej zdolności bojowe. Bazę odwiedził w poniedziałek rosyjski wiceminister obrony Anatolii Antonow. Minister zapewnił, że wydał już odpowiednie instrukcje w tym zakresie. „Ich realizacja rozpocznie się od jutra” – dodał. Antonow podkreślił również, że Moskwa jest żywotnie zainteresowane rozwojem współpracy wojskowej z Kirgizją.

Rzecz w tym, że podobne zapowiedzi pojawiły się już we wrześniu ubiegłego roku. Ówczesny minister obrony Anatolii Sierdiukow planował, że w ciągu pół roku baza będzie gotowa do przyjmowania jednostek rosyjskiego lotnictwa strategicznego. Tymczasem, jak informują przedstawiciele armii kirgiskiej, Rosjanie nie przeprowadzili w Kant żadnych prac modernizacyjnych.

W 2009 r. Rosja wydzierżawiła bazę w Kant na czterdzieści dziewięć lat. Zgodnie z umową istnieje możliwość przedłużenia dzierżawy na okres kolejnych dwudziestu pięciu lat. Za korzystanie z bazy Rosjanie muszą płacić Biszkekowi ponad cztery i pół miliona dolarów rocznie. W ubiegłym roku wyszło jednak na jaw, że Moskwa zalega z opłatami za dzierżawione w Kirgizji bazy wojskowe.

Źródło: ria.ru

(Błażej Cecota)