Kabardyno-Bałkaria: w Nartkale znów niespokojnie
Do starcia pomiędzy siłami rządowymi a powstańcami doszło 16 lutego.
Jak podają przedstawiciele służb bezpieczeństwa Republiki Kabardyno-Bałkarii w Nartkale ma miejsce operacja specjalna sił policyjnych i wojskowych. W czwartek rano udało się zlokalizować co najmniej dwóch powstańców, którzy ukrywali się w mieście, administracyjnym centrum rejonu urwiańskiego w środkowej Kabardyno-Bałkarii. Pomimo że Rosjanie otoczyli budynek, walki trwały do późnych godzin wieczornych. Ostatni komunikat przedstawicieli sił bezpieczeństwa głosił, że operacja nadal trwa. Zapowiedziano również, iż jutro rano w Nartkale wprowadzony zostanie rodzaj stanu wojennego, tzw. reżim operacji antyterrorystycznej.
Przypominamy, że dwa tygodnie temu pod wspomnianym miastem doszło do zamachu na stryjecznego brata prezydenta republiki Arsena Kanokowa. W wyniku ataku zginął funkcjonariusz Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Kabardyno-Bałkarii, który miał za zadanie ochraniać Antemirkana Kanokowa, sprawującego funkcję szefa administracji rejonu urwiańskiego. Ranny został również sam kuzyn prezydenta. Jednak dzięki temu, że szybko otrzymał pomoc medyczną, uniknął śmierci.
Źródło: pik.tv
(BC)