„Rząd powinien być w stanie nawiązać relację z naszym największym sąsiadem, zważywszy na fakt długiej historii tych relacji jeszcze przed powstaniem Związku Radzieckiego. Powinniśmy rozwiązać problemy i wejść na nowy poziom stosunków z Rosją” – powiedział premier Bidzina Iwaniszwili. Zdaniem szefa rządu powody pogorszenia się stosunków mają rodowód starszy niż „lekkomyślna” (jak twierdzi Iwaniszwili) wojna 2008 roku.

Iwaniszwili powiedział, że na poziomie zwykłych obywateli takie relacje są liczne, czego przykładem są mieszane małżeństwa gruzińsko-rosyjskie.

Jak stwierdził premier Iwaniszwili teraz kolejny krok należy do Moskwy. Abashidze podkreślił, ze przywilejem premiera jest powoływanie specjalnego przedstawiciela sugerując, że prezydent Micheil Saakaszwili nie będzie przeszkodą w próbach nawiązania stosunków między Tbilisi a Moskwą.

Abashidze (ur. 1951 r.) był ambasadorem Gruzji w Federacji Rosyjskiej w latach 2000-2004, a jego kariera dyplomatyczna wiąże się z zagranicznymi placówkami Związku Sowieckiego (np. w l. 1978-80 w sowiecki konsulat generalny w Bombaju lub w l. 1984-1988 radca w ambasadzie sowieckiej w Hiszpanii). Ukończył studia politologiczne na Uniwersytecie Moskiewskim (1973 r.).

Źródło: gazeta.ru, regnum.ru

(JAM)