Dokonano fałszerstwa wyborczego na oczach… szefowej rosyjskiego oddziału Transparency International
Niestety, czasem bywa tak, że nawet w Rosji niezależny obserwator pojawia się bez wcześniejszych zapowiedzi.
Jelena Panfiłowa, szefowa rosyjskiego Transparency International, powiedziała w wywiadzie dla mediów rosyjskich, że była świadkiem bezczelnego oszustwa wyborczego w jednym z lokali wyborczych. Rosyjska aktywistka brała udział w wyborach jako zwyczajny głosujący obywatel, a nie obserwator z ramienia którejkolwiek z organizacji pilnujących wyborów. Przyszła do lokalu wraz z rodzicami.
Według Panfiłowej w lokalu pojawił się młody mężczyzna, podszedł do kabiny i wyjął spod kurtki zwitek kart do głosowania. Następnie podszedł do urny, wrzucił karty do urny. Gwoli ścisłości należy dodać, że obserwatorzy oraz członkowie komisji próbowali przeszkodzić wspomnianemu mężczyźnie, ale ten zdołał uciec z lokalu. Tylko kto przekazał tej osobie karty do głosowania?
Źródło: pik.tv
(BC)