Czeczeńcy proszeni są o opuszczenie Moskwy
Kilkudziesięciu czeczeńskim studentom zalecono wyjazd ze stolicy Rosji na okres wakacji by uniknąć ewentualnych ataków ze strony kibiców „Spartaka Moskwa”.
Według władz pozostanie Czeczeńców w akademikach Państwowej Akademii Klasycznej im. Majmonidesa może grozić ewentualnych konfliktem etnicznych. Napięta sytuacja powstała w związku z bójką do jakiej doszło na początku czerwca pomiędzy czeczeńskimi studentami wspomnianej uczelni a kibicami „Spartaka Moskwa”. Podczas starcia użyto, z obydwu stron, noży oraz broni traumatycznej, rodzaju silnej wiatrówki. Ranni zostali m.in. Aleksy Usaczew oraz Jewgienij Pawłow, kibice stołecznego klubu oraz Bekchan Rizwanow, przedstawiciel diaspory czeczeńskiej. To właśnie ten ostatni został oskarżony przez policję o usiłowanie zabójstwa. Jego kolega, dwudziestoletni mistrz sztuki walki sambo Magomed Eldijew, zdołał uciec i jest poszukiwany przez MSW.
8 czerwca policjanci udali się do akademików PAK by przesłuchać kilku studentów, którzy mogliby wystąpić w roli świadków wydarzenia. Operacja zakończyła się niepowodzeniem, bowiem w obronie swoich kolegów wystąpiło kilkudziesięciu czeczeńskich studentów. Kilku policjantów zostało rannych.
W obronie rodaków wystąpił sam Ramzan Kadyrow, który skrytykował działania policji w specjalnym oświadczeniu. Stwierdził również, że funkcjonariusze działali z „pobudek nacjonalistycznych”.
Źródło: pik.tv
(BC)