Bierezowski wzywa kandydatów do zignorowania wyborów prezydenckich
Rosyjski miliarder, przebywający na emigracji w Londynie, napisał list do przywódców partii opozycyjnych.
Adresatami pisma zostali Władimir Żyrinowski, szef Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji, Giennadij Ziuganow, przywódca Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej, Siergiej Mironow, stojący na czele „Sprawiedliwej Rosji” oraz kandydat niezależny Michaił Prochorow. Bierezowski uważa, że udział wspomnianych osób w wyborach pomoże jedynie Putinowi dojść powtórnie do władzy prezydenckiej.
Według miliardera uczestnictwo w marcowym wyścigu po stanowisko głowy państwa, jest „współudziałem w zbrodni”, jaką będzie „uzurpacja” Putina. Bierezowski przypomina bowiem artykuł osiemdziesiąty pierwszy rosyjskiej konstytucji, w którym stwierdzono, że „dana osoba nie może sprawować urzędu prezydenta Federacji Rosyjskiej dłużej niż dwie kolejne kadencje” i interpretuje go na swój sposób, podkreślając, że istotniejsze w nim jest słowo „dłużej” niż „kolejne”. Bierezowski uważa również, że Putin, sprawując władzę od tak dawna, naruszył artykuł dwieście siedemdziesiąty ósmy rosyjskiego kodeksu karnego, w którym przewiduje się sankcje za „zdobycie władzy siłą” lub „siłowe utrzymanie władzy”.
W związku z powyższym miliarder stwierdził, że kandydaci biorący udział w takich wyborach, gdzie jednym ze startujących będzie nieuprawniona do tego osoba, powinni być uważani za „wspólników” Putina, którzy oszukują „lud” wyborami niezgodnymi z konstytucją. Przypominamy, że Bierezowski zasłynął w ostatnim czasie opublikowaniem dwóch listów otwartych – do premiera oraz przedstawicieli Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, w których wezwał Putina do ustąpienia i zorganizowania przez patriarchę Cyryla I Komitetu Ocalenia Narodowego.
Źródło: kasparov.ru
(BC)