„Myślę, że nadejdzie czas, kiedy Rosja będzie patrzeć na swoją przeszłość z otwartymi oczami i stwierdzi: Musimy położyć temu kres, podobnie jak w przypadku Katynia. Musimy prosić o przebaczenie i postawić pomnik pamięci okupacji Litwy” – powiedział minister i dodał: „Jesteśmy otwarci na propozycje ze strony rosyjskiej”.

Ažubalis przypomniał jednocześnie, że w czasie sprawowania funkcji już sześć razy poruszył problem okupacji, ale za każdym razem reakcja strony rosyjskiej była negatywna. Minister zapowiedział, że pomimo stanowiska Rosji temat zadośćuczynienia za kilkudziesięcioletnią okupację sowiecką jego kraju nie zniknie z areny międzynarodowej i Litwini będą o nim zawsze przypominać na forum różnorodnych organizacji.

Jak widać, prawdopodobnie litewski minister uważa, że Polacy i Rosjanie wyjaśnili już wszystkie nieścisłości dotyczące Katynia. Trudno o lepszy przykład skuteczności polityki Moskwy na arenie międzynarodowej w aspekcie polityki historycznej.

Źródło: pik.tv

(BC)