Władze Kirgizji zamkną bazę wojskową USA w Manas
Nowy prezydent nie chce amerykańskich wojsk w Biszkeku.
Prezydent-elekt Ałmazbiek Atambajew, który wygrał niedzielne wybory w Kirgizji, podzielił się z dziennikarzami swoimi planami dotyczącymi pierwszych decyzji, jakie podejmie po objęciu urzędu. Wbrew wcześniejszym spekulacjom ekspertów, którzy uważali, że dotychczasowa polityka Biszkeku nie zmieni się znacząco, posunięcia nowego przywódcy Kirgizji mogą nieść za sobą duże zmiany geopolityczne w całym regionie.
Atambajew zapowiedział bowiem, że Amerykanie będą musieli wycofać swoje wojska z bazy lotniczej Manas w pobliżu stolicy kraju. Zamknięcie bazy USA ma nastąpić do 2014 r. Nowy prezydent argumentował swoją decyzję… zagrożeniem terrorystycznym dla Kirgizji.
Stanowisko prezydenta próbował łagodzić sekretarz prasowy, Kadyr Toktoługow, który stwierdził, że wszystkie zobowiązania wobec Amerykanów zostaną wypełnione zgodnie z umową. Według tych ustaleń baza miała istnieć do 2014 r. Kirgizja nie przedłuży po prostu terminu.
Źródło: pik.tv
(BC)