Turcja-Turkmenia: współpraca gazowa
Umowa została podpisana w czwartek, trzydziestego maja. Zgodnie z jej treścią Turcy zapewnią odbiór gazu ziemnego z Turkmenistanu, który miałby popłynąć nowym rurociągiem na dnie Morza Kaspijskiego.
Komentatorzy zauważają, że projekt ma jednak nikłe szanse powodzenia ze względu na negatywną opinię Rosjan, którzy podnoszą dodatkowo kwestię ekologicznego zagrożenia dna morskiego przez rurę gazociągu (problemu tego jednak nie zauważono podczas budowy Nord Streamu) oraz nieuregulowany dotąd status prawny akwenu. Nie bez znaczenia są również silne wpływy rosyjskie w Azerbejdżanie i Turkmenistanie. Na niekorzyść zmieniła się również sytuacja w Gruzji.
Mimo wszystko jednak Azerbejdżan wyraził już gotowość udzielenia swojego terytorium, możliwości tranzytowych oraz chęć budowy infrastruktury potrzebnej do realizacji projektu. Budowa gazociągu osłabiłaby znacznie rosyjskie wpływy w regionie. Moskwę niepokoi również turecka aktywność w innych krajach Azji Środkowej, zwłaszcza w Kirgizji. Obecnie jednak władze w Ankarze muszą zmierzyć się z problemami wewnętrznymi – zamieszkami, które powoli zmieniają się w rewolucję i próbę obalenia rządu.
Źródło: turkist.org
(Błażej Cecota)