Aleksy Dressen, pracownik Policji Bezpieczeństwa (KAPO), został aresztowany wraz z żoną na lotnisku w Tallinie. Estońscy funkcjonariusze zdążyli w ostatniej chwili. Żona Dressena Wiktoria wchodziła już na pokład samolotu. W jej bagażu znaleziono nośniki informacji ze skanami tajnych dokumentów estońskich służb. Samolot leciał do… Moskwy.

Dressen pracował w Policji Bezpieczeństwa od 1993 r. Wcześniej był funkcjonariuszem… sowieckiej milicji. Zgodnie z informacjami podanymi przez estońskich śledczych od niedawna wiadomo było, że Dressen może pracować dla wywiadu któregoś z państw sąsiednich. Teraz uzyskano pewność.

„Jego działaniami kierował Zarząd Wydziału Kontrwywiadowczego Federalnej Służby Bezpieczeństwa. To stamtąd Dressen otrzymywał instrukcje” – wyjaśnił szef Policji Bezpieczeństwa Rajvo Azg. Dodał jednocześnie, że nie wyjawi więcej szczegółów ze względu na dobro dalszych operacji prowadzonych w tej sprawie.

Źródło: pik.tv

(BC)