Rosyjscy obrońcy praw człowieka protestują przeciw metodom Putina
Z oświadczeniami krytykującymi działania władz wystąpiły Moskiewska Grupa Helsińska oraz ruch „Za prawa człowieka”.
W imieniu pierwszej ze wspomnianych organizacji wypowiedziała się jej szefowa, znana działaczka społeczna i członkini Rady Społecznej ds. Praw Człowieka przy Prezydencie Federacji Rosyjskiej, Ludmiła Alieksiejewa (na zdjęciu). Przedstawicielka Grupy Helsińskiej stwierdziła m.in., że nie istniały żadne prawne przesłanki by zatrzymywać Siergieja Udalcowa czy Aleksego Nawalnego, a tym bardziej skazywać ich na piętnaście dni aresztu.
„Nawalnego, Udalcowa, czy Niemcowa, aresztowano tylko dlatego, że pojawili się na moskiewskich ulicach” – podkreśliła Alieksiejewa. Szefowa Grupy poddała w wątpliwość niezawisłość rosyjskiego sądownictwa mówiąc, że w Rosji wymiar sprawiedliwości musi borykać się z nieustającymi naciskami politycznymi. Zaś akcje, podczas których zatrzymano znanych działaczy opozycyjnych, były całkowicie pokojowe. Trudno więc znaleźć uzasadnienie inne niż nakaz z góry, dla wspomnianych wyroków sądowych.
Źródło: pik.tv
(BC)