Partia Regionów – nie taka prorosyjska?
Ukraińscy wyborcy popierający zaplecze polityczne Wiktora Janukowycza wcale nie uważają Partii Regionów za prorosyjską. 59 % internetowych respondentów nie uważa, by zwycięzcy byli zwolennikami bliższej współpracy z Kremlem.
Prawie 30% uznaje tę siłę polityczną jako prorosyjską, zaś 11% nie ma zdania.
Dane Centralnej Komisji Wyborczej Ukrainy z 12:30 czasu lokalnego ogłosiły wstępne wyniki wyborów z 50,67% okręgów wyborczych. Partia Regionów – 35%, opozycyjna koalicja „Ojczyzna” (byłej premier Julii Tymoszenko)– 22%, Komunistyczna Partia Ukrainy – 14,89%, zaś „Cios” słynnego boksera Witalija Kliczki – 12, 88%. Nacjonalistyczna „Swoboda”, czerpiąca swe siły głównie z zachodniej części kraju – 8,34%.
Partia Regionów została założona 26 października 1997 r., została oficjalnie zarejestrowana 6 listopada 2000 r., a pod obecną nazwą – 21 marca 2001 r. Partia, powszechnie uważana za prorosyjską, sprawuje władzę od 2010 r., jednak narastający konflikt z Kremlem na tle cen gazu a także ewentualnej akcesji do Unii Eurazjatyckiej zmienia wizerunek tego ugrupowania.
Źródło: regnum.ru
(JAM)