Litwa: co dalej z elektrownią jądrową w Ignalinie?
Porozumienie z Unią Europejską z 2005 roku zakładało zamknięcie reaktorów jądrowych typu czarnobylskiego, jednak rząd Litwy spodziewał się otrzymać na ten cel trzykrotnie większe pieniądze.
Koszta oszacowano na 800 milionów euro, gdy zaś Bruksela może dać tylko 270 milionów. Portal regnum.ru odnotowuje, że minister energetyki Litwy Arvydas Sekmokas niedawno wrócił z negocjacji w Brukseli i wyraził niezadowolenie z powodów planów finansowania likwidacji starych reaktorów. Likwidacja elektrowni z jej sowiecką technologią była warunkiem przystąpienia Litwy do Unii Europejskiej. Sama elektrownia zapewniała stosunkową niezależnośc energetyczną nadbałtyckiego państwa i jej likwidacja przyczyni się prawdopodobnie do wzrostu cen energii oraz uzależnienia od… Rosji. Tymczasem w Obwodzie Kaliningradzkim coraz wyraźniejszych kształtów nabierają plany budowy rosyjskiej elektrowni atomowej.
Źródło: regnum.ru
(JAM)