Kaczyński w Gruzji. W obronie demokracji
Najważniejszym, ale nie jedynym, punktem pobytu Jarosława Kaczyńskiego w Gruzji było spotkanie z prezydentem Micheilem Saakaszwilim. Saakaszwili powiedział na spotkaniu, że Gruzini "nie zapomną wkładu Lecha Kaczyńskiego w zawieszeniu okupacji Gruzji, że flaga gruzji znów powiewa nad krajem". Prezydent podziękował także zwolennikom Jarosława Kaczyńskiego za to jak wiele w Polsce robili przeciwko okupacji Gruzji. Prezes PiS został odznaczony Orderem Żwycięstwa św. Jerzego, 6 lat po tym jak order otrzymał jego brat - śp. prezydent Lech Kaczyński - a było to jeszcze przed wojną rosyjsko-gruzińską.
Były premier RP odwiedził też byłego premiera Gruzji Ivane Merabishviliego, który jest przetrzymywany w areszcie. Kaczyński wyraził oburzenie na "warunki, w jakich znajduje sie expremier Gruzji". Jak twierdzi Saakaszwili zatrzymanie Merabishviliego ma na celu wyłącznie poniżenie poprzedniej ekipy rządzącej. Pośród zarzutów wobec byłego premiera jest m.in. nadużycie władzy związane z rozpędzeniem wiecu opozycji 26 maja 2011 r. Jarosława Kaczyńskiego czeka także spotkanie z urzędującym premierem Bidziną Iwaniszwilim, politycznym przeciwnikiem Saakaszwiliego i sympatykiem prorosyjskiego kursu Tbilisi.
(JAM)
Źródło:
newsgeorgia.ru