Gruzja odpowiada za zamach na Domodiedowo?
Według Aleksandra Troszyna to właśnie Gruzja odpowiada za zamach na moskiewskim lotnisku z końca stycznia.
Pierwszy wiceprzewodniczący Rady Federacji Rosji jest przekonany, że to nie Doku Umarow był głównym organizatorem zamachu. Emirat Kaukaski był według niego tylko pośrednikiem. „Przekazał wykonawcom pieniądze klienta” – stwierdził Troszyn.
Według rosyjskiego polityka pieniądze te pochodziły z zagranicy, a Gruzja była mocodawcą zamachu. „Saakaszwili nie kryje swojej nienawiści do Rosji, a antyrosyjskie nastroje stały się konkurencyjnym towarem, którym on [prezydent Gruzji – B.C.] handluje” – próbował wyjaśnić swoje podejrzenia Troszyn.
To nie pierwsza taka deklaracja przedstawiciela władz rosyjskich. Niedawno Aleksandr Czasowski, generał-major Federalnej Służby Bezpieczeństwa, sugerował, że na terenie Gruzji obozują kaukascy bojownicy, w tym Czeczeńcy.
(BC)
Źródło: pik.tv
Zaczęło się... Saakaszwili terrorysta! Wiadomo! Gdyby żył Lech Kaczyński, to może on by zosał uznany za sprawcę zamachu?
Ech, Wołodia, Wołodia, jakich ty starych metod używasz...