„Gołos” ukarany za swą działalność
Zgodnie z wyrokiem sądu Szibanowa będzie musiała zapłacić sto tysięcy rubli za odmowę wpisania „Gołosu” na listę „agentów zagranicznych”, która to obejmuje te spośród rosyjskich organizacji pozarządowych, które otrzymują wsparcie finansowe z zagranicy. Za to samo przewinienie organizacja została obarczona grzywną w wysokości trzystu tysięcy rubli. Według Szibanowej, w związku z problemami z uregulowaniem sądowych należności, stowarzyszenie przestanie najprawdopodobniej istnieć. Jednocześnie przedstawiciele „Gołosu” zapewniają, że nie istniały żadne przesłanki by zarejestrować organizację na liście „zagranicznych agentów”. Zapowiedzieli również, że odwołają się do Sądu Konstytucyjnego.
„Będziemy bronić nie tylko siebie, ale wszystkich organizacji non-profit, którym próbuje się przydać status „zagranicznych agentów”. Teraz, wraz z „Memoriałem”, Moskiewską Grupą Helsińską i innymi stowarzyszeniami, wnieśliśmy skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Jesteśmy w pełni przygotowani.” – zapowiada Grigorij Mielkonjants, przedstawiciel „Gołosu”.
Przypomnijmy, że w drugiej połowie 2012 r. Duma Państwowa przyjęła prawo, zgodnie z którym wszystkie organizacje pozarządowe, które otrzymują jakiekolwiek wsparcie z zagranicy, mają zostać wpisane na listę „zagranicznych agentów”. Następnie, w lutym i marcu 2013 r., organy bezpieczeństwa FR przeprowadziły rewizje siedzib kilkuset organizacji pozarządowych w Rosji, szukając potwierdzenia ich współpracy z zagranicą. Obecnie opisywane zasądzanie kar finansowych jest ostatnim etapem zaplanowanego przez władze ograniczenia działalności stowarzyszeń pozarządowych w Rosji.
Źródło: kasparov.ru
(Błażej Cecota)