Skarga przedstawicieli jednego z najbardziej znanych stowarzyszeń zajmujących się organizacją obywatelskiego monitoringu wyborów dotyczy grzywny, jaka została nałożona przez rosyjski sąd na „Gołos”. Kwota kary wyniosła trzydzieści tysięcy rubli, ale nie to jest najistotniejsze w tej sprawie.

Znacznie ważniejszą kwestią jest za co „Gołos” otrzymał tę grzywnę. Sąd argumentował bowiem, że stowarzyszenie „naruszyło porządek wyborów poprzez przekazywanie informacji dotyczących głosowania”. Chodzi tu o słynną „Mapę Fałszerstw Wyborczych”, która została umieszczona w internecie. Każdy obywatelski obserwator mógł w tym miejscu zgromadzić i analizować informacje dotyczące doniesień o nieprawidłowościach podczas kampanii wyborczej.

Tylko w dniu głosowania (4 marca) „Gołos” otrzymało informacje o ponad sześciu tysiącach incydentów związanych z fałszowaniem wyników wyborów prezydenckich. Wcześniej, gdy monitorowało wybory do Dumy Państwowej, udokumentowało prawie osiem tysięcy podobnych przypadków.

Źródło: pik.tv

(BC)