Armenia: biją opozycjonistów sprzeciwiających się unii z Rosją?
Do napadu na opozycjonistów doszło wieczorem 5 września. Zostali pobici na dziedzińcu jednego z budynków mieszkalnych w centralnej części Erewania. Suren Sagatelyan i Haykak Arszamyan to znani w Armenii obrońcy praw człowieka. Obydwaj zasłynęli z otwartej krytyki poczynań prorosyjskiego rządu Armenii, chociaż nie są związani z żadną z opozycyjnych partii politycznych.
W ostatnim okresie uczestniczyli w protestach przeciwko decyzji rządu o przyłączeniu Armenii do Unii Celnej Rosji, Kazachstanu i Białorusi oraz partycypowaniu w pracach nad dalszym rozwojem tej struktury międzynarodowej, która w przyszłości ma przemienić się w Unię Euroazjatycką. Do manifestacji doszło 4 września, dzień po oświadczeniu prezydenta Armenii Serża Sarkisjana, w którym ogłosił on decyzję władz.
Atak został potępiony przez przedstawicieli Armeńskiego Kongresu Narodowego, jednej z największych opozycyjnych partii w Armenii. W specjalnym oświadczeniu politycy AKN oskarżyli władze o stosowanie „metod terrorystycznych” przeciwko osobom krytykującym ich poczynania.
Być może jednak pobicie dwóch opozycjonistów nie ma związku z ostatnimi protestami, a jest raczej częścią szerzej zakrojonej akcji. W ciągu ostatnich dwóch tygodni w Erewaniu doszło do pobicia jeszcze czterech przeciwników rządu. Jak dotąd nie doszło do aresztowań podejrzanych w tych sprawach.
Źródło: rferl.org
(Błażej Cecota)