Zamach na południu Dagestanu
Celem ataku był syn imama meczetu w Bujnaksku, który zginął w marcu tego roku.
Do zamachu doszło na autostradzie w rejonie szamilskim w południowo-zachodnim Dagestanie, pomiędzy miejscowościami Chebda a Niżnyj Batłuch. Bomba eksplodowała dokładnie w tym momencie, gdy drogą przejeżdżał samochód z synem Gitinomagomedowa Abdulgapurowa, imama, który został zabity w Bujnaksku 23 marca 2012 r.
Urządzenie wybuchowe, które wówczas zabiło duchownego, zostało uruchomione w podobny sposób jak bomba, która miała zabić syna imama. Eksplodowało ono dokładnie wtedy, kiedy przywódca religijny udawał się codzienną trasą z meczetu do swojego domu.
Zamachy na duchownych i ich rodziny w Bujanksku są coraz częstsze. W ciągu kilku ostatnich miesięcy zanotowano dwa takie przypadki. Jednak tym razem, pomimo dobrze zaplanowanej akcji, nikomu nic się nie stało.
Źródło: pik.tv
(BC)