Wykryto kolejne nadużycia rosyjskiej policji
Tym razem sprawa dotyczy komendantury w Czerkiesku, stolicy Karaczajo-Czerkiesji na południu Rosji.
Rusłan Rachajew, naczelnik oddziału operacyjnego w wydziale śledczym miejscowego MSW, usłyszał zarzuty dotyczące śmiertelnego pobicia więźnia. Sprawę wszczął Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej. Do incydentu doszło w październiku 2011 r., kiedy to do oddziału, za który odpowiadał Rachajew, trafiło dwóch zatrzymanych za posiadanie narkotyków. Dżankezow i Dżatdojew zostali aresztowani na okres dziesięciu dni. Dżankezowi nie było jednak dane wyjść z więzienia. Trafił na przesłuchanie do Rachajewa. Obdukcja ciała zabitego Dżankezowa wykazała osiemnaście ciężkich złamań żeber i kończyn. Ofiara zmarła przed przybyciem pogotowia.
To kolejne nadużycie funkcjonariuszy MSW ujawnione w ciągu ostatniego miesiąca. Wszystko zaczęło się od słynnej już sprawy Nazarowa, aresztowanego w Kazaniu na początku marca i zgwałconego przez tamtejszych policjantów. Później wykryto kilka przypadków pobić prowadzących do śmierci, przede wszystkim w miastach położonych na Syberii i południu Rosji. Pomimo to minister spraw wewnętrznych Raszyd Nurgalijew podczas swojego wystąpienia w Dumie Państwowej, dotyczącego wypadków w Kazaniu, stwierdził, że w rosyjskiej policji pracują „najlepsi z najlepszych”.
Źródło: pik.tv
(BC)
Na zdjęciu samochód twerskiej policji.