Głównym organizatorem wydarzenia jest partia „Jabłoko”. „Demokratyczny marsz 2011”, jak brzmi oficjalna nazwa demonstracji, przejść miał prospektem Newskim. Władze miasta nie zgodziły się na taką lokalizację manifestacji. Według wersji oficjalnej przyczyną decyzji jest wcześniejsze zgłoszenie własnej imprezy dokonane przez partie „Jedna Rosja”, „Sprawiedliwa Rosja” oraz komunistów.

Jednak, jak stwierdził wiceprzewodniczący petersburskiego oddziału partii „Jabłoko”, Aleksander Szurszew, w latach ubiegłych władze zezwalały na demonstrowanie kilku organizacjom, zarówno prorządowym, jak i opozycyjnym. Polityk podkreślił także, że decyzja odmowna wydana przez administrację miasta, to pierwszy taki przypadek od wielu lat dotyczący przedsięwzięć organizowanych przez „Jabłoko”.

„W ubiegłym roku zakazali akcji w czasie jej przeprowadzania, ponieważ domagaliśmy się odsunięcia Matwijenko, co nie zostało uzgodnione. Teraz już wcześniej poinformowaliśmy o naszym żądaniu (Petersburga bez Matwijenko) i być może przez to zakazano nam demonstracji” – powiedział Szurszew.

Organizatorami marszu są, oprócz partii „Jabłoko”, rosyjska „Solidarność”, ruch „Obrona”, Partia Ludowej Wolności, a także Partia Republikańska.

Z odmową władz spotkała się także podobna inicjatywa marszu przeciw pani gubernator, której inicjatorami są Zjednoczony Front Obywatelski, związek zawodowy „Nasze prawo” oraz obywatelskie stowarzyszenie TIGR.

Przedstawicielka ZFO w Petersburgu, Olga Kurnosowa, oświadczyła, że zamierza zaskarżyć decyzję władz w sądzie, gdyż uznaje ją za bezpodstawną i niezgodną z prawem.

Organizatorzy obydwu demonstracji zamierzają przeprowadzić swoje akcje pomimo zakazu administracji Petersburga.

Źródło: kasparov.ru

(BC)