Biden potępił władze białoruskie za politykę represji. Wezwał też Mińsk do uwolnienia więźniów politycznych. Przypomniał o przygotowywanych wobec Białorusi sankcjach.

W swoim piętnastominutowym przemówieniu na centralnym placu Kiszyniowa wiceprezydent wspomniał, że Mińsk notorycznie łamie prawa człowieka. Podkreślił, że międzynarodowi obserwatorzy uznali wybory 19 grudnia za sfałszowane. Wymienił przebywających nadal w białoruskich więzieniach byłych kandydatów na prezydenta – Sannikowa i Statkiewicza.

Warto wspomnieć, że podczas rozmów w Moskwie z Władimirem Putinem, Biden wypomniał Rosjanom naruszenia w ich systemie sądowniczym.

Źródło: regnum.ru

(BC)