W stolicy Azerbejdżanu nadal niespokojnie
Po protestach z 11 i 12 marca, spacyfikowanych przez funkcjonariuszy organów ścigania, studenci próbowali zorganizować kolejną manifestację.
Demonstracja zapowiadana była za pomocą serwisu społecznościowego twitter na godzinę drugą popołudniu 14 marca. Tym razem milicja nie czekała, aż studenci spotkają się na miejscu zbiórki. Okolice Uniwersytetu Państwowego w Baku zostały otoczone kordonem. Na miejscu pojawili się także funkcjonariusze w cywilnych ubraniach. Podczas operacji azerscy milicjanci próbowali zatrzymać jednego z fotoreporterów.
Azerbejdżańskie MSW nie ograniczyło się do ubezpieczenia uniwersytetu. Zablokowano ruch samochodów na ulicach sąsiadujących z budynkami uczelni. Utrudniono też poruszanie się w pobliżu stacji metra „Akademia Nauk”.
W obawie przed zamieszkami władze uczelni zdecydowały się skrócić czas zajęć. Wszyscy odbywający studia na Uniwersytecie Państwowym zostali ostrzeżeni o konsekwencjach udziału w nielegalnej demonstracji. Według niektórych agencji, prorektorzy uczelni „konwojowali” niepokornych studentów do pobliskiej stacji metra.
Źródło: regnum.ru
(BC)