UE źle o działaniach Rosji
Przedstawiciel Unii Europejskiej wzywa Moskwę do zaprzestania metod nacisku na Azerbejdżan i Turkmenistan.
Chodzi o projekt transkaspijskiego gazociągu Nabucco. Günther Oettinger, unijny komisarz ds. energii powiedział, że Kreml próbuje naciskać na Azerbejdżan i Turkmenistan, by te wycofały się z inwestycji. Oettinger dodał równocześnie, że jest przekonany, iż wiążące decyzje dotyczące powstania tzw. energetycznego korytarza południowego, zapadną jeszcze w tym roku. Komisarz zaznaczył, że dostęp do Morza Kaspijskiego i Azji Środkowej, gdzie znajdują się największe na świecie zasoby gazu, jest kluczową kwestią dla polityki zagranicznej Unii Europejskiej.
„Jeśli Moskwa zaakceptuje fakt, że powstanie południowego korytarza jest nieuniknione a Turkmenistan i Azerbejdżan mają prawdo do podejmowania suwerennych decyzji, Europejczycy będą znacznie bardziej ufać energii w postaci gazu. Jeśli jednak Rosjanie będą próbowali wkładać kij w koła NABUCCO, zarówno gospodarczo, próbując przeforsować gazociąg „Jużnyj porok”, jak i politycznie, usiłując naciskać na Aszchabad i Baku, to osobiście będę miał mniej zaufania do długoterminowych kontraktów gazowych i zacznę mniej wierzyć w to, że dla Rosji gaz nie stanowi narzędzia jej polityki” – powiedział Oettinger.
Chciałoby się dodać, lepiej późno niż wcale. I jeszcze jedno: na jak długo UE utrzyma takie stanowisko?
Źródło: pik.tv
(BC)
A moze by tak zaczac kupowac gaz od Iranu? To tuz obok Azerbejdzanu
Iran ma najwieksze po Rosji zasoby gazu na swiecie.