Udalcow kolejny raz w areszcie
Siergiej Udalcow, jeden z przywódców opozycyjnego Lewego Frontu, pomimo ciężkiego stanu zdrowia kolejny raz został przewieziony ze szpitala do aresztu.
Udalcow trafił do szpitala w stanie krytycznym 18 grudnia. Był reanimowany. Wcześniej do podobnej sytuacji doszło 15 grudnia, kiedy to służba więzienna trzykrotnie przewoziła opozycjonistę do szpitala i powracała z nim do aresztu. Teraz Udalcow kolejny raz trafił do miejsca odosobnienia, pomimo że stan jego zdrowia nadal wymaga stałej opieki lekarskiej. O decyzji władz aresztu poinformowała żona opozycjonisty, Anastazja.
Powrót Udalcowa do aresztu ma najprawdopodobniej związek z manifestacjami 24 grudnia. Władze nie są przekonane co do faktycznego stanu zdrowia działacza i chcą uniknąć możliwości pojawienia się go na demonstracjach. Szczególnie, że organizatorzy wpisali Udalcowa na listę przemawiających. Adwokat opozycjonisty Wioletta Wołkowa poinformowała, że funkcjonariusze więzienni próbowali zmusić Udalcowa do podpisania jakichś dokumentów, nie powiadamiając go przy tym o ich treści.
Przypominamy, że lider Lewego Frontu został aresztowany 4 grudnia. Skazano go na 5 dni aresztu za „nieposłuszeństwo wobec policji”. Jednak w związku ze stanem zdrowia opozycjonista kilkakrotnie trafiał do szpitala, a władze zasądzały w związku z tym powtórne odbycie kary lub przedłużały areszt do 15 dni. W ten sposób Udalcow pozostaje uwięziony aż do dzisiaj.
Źródło: pik.tv
(BC)