Szef Rosyjskiego Sztabu Generalnego obawia się wojny jądrowej?
Rosyjski wojskowy podzielił się swoimi obawami podczas wystąpienia w Izbie Społecznej Federacji Rosyjskiej.
Generał armii Nikołaj Makarow, odpowiedzialny za armię rosyjską, nie ma wątpliwości co do negatywnych skutków rozpadu Związku Sowieckiego. To w wyniku tego wydarzenia Rosja stanęła wobec zagrożenia wybuchu wielu konfliktów zbrojnych w pobliżu swoich granic.
Według rosyjskiego dowódcy, tego typu wojny lokalne mogą łatwo przerodzić się w konflikt o znaczeniu globalnym. „W pewnych warunkach lokalne i regionalne konflikty militarne mogą przerodzić się w wojnę na dużą skalę, w tym z użyciem broni nuklearnej” – wyjaśnił generał.
Nikołaj Makarow pełni funkcję szefa Sztabu Generalnego od czerwca 2008 r. Jest jednocześnie pierwszym zastępcą ministra obrony Federacji Rosyjskiej, a od 2009 r. członkiem słynnej Komisji ds. przeciwdziałania próbom falsyfikowania historii na szkodę interesów Rosji. Pozycję generała w kremlowskich kręgach władzy można więc określić jako dość silną. Dlatego warto zastanowić się, czy „obawy” Makarowa nie są zawoalowanym ostrzeżeniem wobec perspektywy działań państw zachodnich przeciw Iranowi, jak i Syrii.
Źródło: pik.tv
(BC)
Kolejny ruski palant bredzący o wojnie.