7 października na Placu Wolności w Tbilisi, Sarkozy ostro skrytykował działania Moskwy, szczególnie naruszenie porozumienia o zawieszeniu broni (które sam wynegocjował). Podkreślił jednocześnie, że zarówno Francja, jak i Unia Europejska, zdecydowanie popierają suwerenność i integralność terytorialną Gruzji.

Sarkozy dodał, że według niego Rosja postępuje wbrew logice i otwarcie zaniedbuje swoje obowiązki wynikające z porozumień rozejmowych. Swoje przekonanie oparł na fakcie, że Kreml nie dość, że nie wycofał swoich sił ze stref objętych rozejmem, to systematycznie zwiększa swoje zaangażowanie militarne w Abchazji i Osetii Południowej,

Prezydent przypomniał także o losie kilkudziesięciu tysięcy Gruzinów, którzy nie mogą nadal wrócić do swoich domów.

Źródło: pik.tv

(BC)