Rosyjsko-czeczeńskie porachunki w Wielkiej Brytanii
Rosyjski bankier Herman Gorbuncow wyszedł ze śpiączki po zamachu na jego życie. Będzie zeznawał przed Scotland Yardem.
To druga próba wyprowadzenia Gorbuncowa ze śpiączki. Pierwsza, podjęta przez lekarzy 27 marca, zakończyła się niepowodzeniem. „Teraz German jest przytomny i może komunikować się z otoczeniem. Problem w tym, że jest jeszcze słaby. Lekarze mówią, że przedstawiciele Scotland Yardu będą mogli z nim porozmawiać w przyszłym tygodniu” – zaznacza jeden z przedstawicieli biznesmena. Przypominamy, że Gorbuncew pozostaje pod szczególną ochroną.
Do zamachu na życie bankiera doszło 20 marca w Londynie. Do Gorbuncewa strzelano przed wejściem do jego domu w dzielnicy East End. Według mediów zamach ma związek z ostatnimi działaniami Gorbuncewa, który przekazał Komitetowi Śledczemu Federacji Rosyjskiej informację, iż posiada dowody w sprawie zabójstwa Rusłana Jamadajewa oraz zamachu na bankiera Aleksandra Antonowa.
Według wersji Gorbuncewa w sprawę zamieszani są bankierzy Piotr Czuwilin oraz Siergiej Mendelejew. W związku z działaniami Gorbuncewa Komitet Śledczy wznowił śledztwo w sprawie zabójstwo Jamadajewa. Dotychczas wiadomo było, że polityk został zamordowany przez mieszkańców Czeczenii Asłanbeka Dadajewa, Elima-Paszę Chacujewa oraz Timura Isajewa.
Rusłan to jeden z czterech braci należących do tzw. klanu Jamadajewów związanych z Ramazanem Kadyrowem i zaangażowanych w zwalczanie podziemia wahhabickiego w Czeczenii. Cztery lata temu doszło do konfliktu pomiędzy klanem a prezydentem republiki. W 2008 r. w Moskwie w niewyjaśnionych do końca okolicznościach zginął Rusłan, deputowany do rosyjskiej Dumy Państwowej, natomiast w 2009 r. w Dubaju przeprowadzono udany zamach na Sulima Jamadajewa, który skłócony z Kadyrowem, uciekł do Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Źródło: pik.tv
(BC)