Rosyjskie organizacje pozarządowe rozpoczynają monitoring prezydenckiej kampanii wyborczej
Stowarzyszenie „Gołos” uruchomiło platformę internetową, w której obywatele mogą zgłaszać zaobserwowane nieprawidłowości.
Platforma ruszyła 25 stycznia. Jej celem jest stworzenie „mapy nieprawidłowości wyborczych w 2012 r.”. Członkowie stowarzyszenia podkreślają, że chcieliby ograniczyć się jedynie do moderacji niezgodnych z prawem postów oraz udzielenia wsparcia technicznego, zaś za treści uczynić odpowiedzialnymi użytkowników.
Działalność „Gołosa” nie podoba się władzom Moskwy. 25 stycznia merostwo wystosowało do zarządu stowarzyszenia pismo, w którym żąda opuszczenia moskiewskiego biura organizacji na kilka tygodni. Powód? Według władz Moskwy w budynku mają nastąpić… przerwy w dostawie prądu. Interesujący jest termin, w którym zakończą się wspomniane „przerwy”. Merostwo podało informację, że problemy zakończą się w drugim tygodniu marca, czyli dokładnie kilka dni po zakończeniu głosowania i ogłoszeniu wyników wyborów prezydenckich.
Według dyrektor Stowarzyszenia Liliji Szibanowej „przerwy w dostawie prądu” są jedynie pretekstem, który ma usankcjonować pozbawienie organizacji biura w Moskwie. Działaczka podkreśliła jednocześnie, że obecne trudności w kontaktach z władzami stolicy nie będą miały żadnego wpływu na przeprowadzenie przestawionego wyżej projektu dotyczącego wyborów prezydenckich.
(BC)