Rosjanie nie wykluczają rezygnacji Assada?
Bliscy współpracownicy Władimira Putina, jak i sam prezydent, zaprzeczają by prowadzone były rozmowy na temat ewentualnej rezygnacji przywódcy Syrii. Tymczasem Aleksander Orłow, rosyjski ambasador we Francji, stwierdził publicznie, że takie rozwiązanie jest jednym z najbardziej prawdopodobnych scenariuszy.
W wywiadzie dla jednej z francuskich rozgłośni radiowych Orłow dowodził, że Baszar al-Assad jest w zasadzie gotowy do „przejścia na emeryturę”. Chciałby jednak by dokonało się to „w normalny, cywilizowany sposób”. Według rosyjskiego dyplomaty rezygnacja prezydenta jest tylko kwestią czasu. „Myślę, że będzie mu trudno utrzymać się po wszystkim, do czego doszło w Syrii” – dodał.
Orłow podkreślił również, że Moskwa nie wiąże się w szczególny sposób z osobą prezydenta. Jej stanowisko wynika zaś z uniwersalnej zasady nieingerencji w sprawy wewnętrzne innych państw. „Rosja zrobiła wszystko co można, aby przekonać syryjski rząd do rozmów. Państwa Zachodu zrobiły to samo w stosunku do opozycji” – dodał.
Ministerstwo Informacji Syrii kategorycznie zaprzeczyło rewelacjom przekazanym przez rosyjskiego ambasadora. Oświadczenie syryjskiego ministra wyemitowano w rządowej telewizji.
Źródło: pik.tv
(BC)