Rosja i Chiny chcą nowego traktatu o zwalczaniu cyberprzestępstw
Podczas swojego wystąpienia we Władywostoku, gdzie odbywa się obecnie kolejna sesja Azjatycko-Pacyficznego Forum Parlamentarnego (do organizacji przynależy dwadzieścia siedem państw, w tym USA, Chiny oraz Rosja), Walentyna Matwijenko ogłosiła, że Pekin i Moskwa będą wspólnie domagać się stworzenia nowego porozumienia dotyczącego walki z cyberprzestępstwami. „Zaniepokojenie tego rodzaju działaniami wykazują przedstawiciele wszystkich krajów członkowskich, jednak opinie co do sposobów zwalczania tego problemu są podzielone” – wyjaśniła przewodnicząca Rady Federacji.
„Ostatnia deklaracja w sprawie bezpieczeństwa w sieci została podpisana dziesięć lat temu w Budapeszcie. Dzisiaj nie ma ona jednak racji bytu. W ciągu ostatnich lat zmieniło się wiele a zagrożenia stały się poważniejsze. Dlatego zarówno Rosja, jak i Chiny będą domagać się podpisania nowej umowy w sprawie zwalczania przestępczości cybernetycznej” – dodała Matwijenko. Jednocześnie przewodnicząca nie ukrywała, że jest świadoma, iż nowy dokument nie zmieni zbyt wiele w walce z cyberprzestępstwami. „Nikt nie może zaoferować nam skutecznych sposobów na rozwiązanie problemów z tym nowym wyzwaniem globalnego świata” – powiedziała. Po co więc traktat pod chińsko-rosyjskimi auspicjami?
Źródło: ria.ru
(Błażej Cecota)