Agencja informacyjna Regnum donosi, że na Białorusi powstaje oddział Wszechrosyjskiego Frontu Ludowego, organizacji założonej przez premiera Rosji w maju 2011 r. Putinowi nie wystarcza, że do jego „frontu” zapisywane są wszelkie organizacje rosyjskie (od skautów po biznesmenów). Nie zadowoliła go nawet kampania „rozbierz się dla Putina”. Pragnie czegoś więcej. Międzynarodówki.

Depesza Regnum to najprawdopodobniej oficjalne oświadczenie nowopowstałej przybudówki Frontu. Aby zaprezentować ten rodzaj nowomowy postanowiliśmy przedstawić obszerny cytat z informacji: „W wyniku dyskusji na temat perspektyw rozwoju, celów i zadań „Międzynarodowej Rosji”, z uwzględnieniem analizy postępów białorusko-rosyjskiej integracji, a także rozwoju Unii Celnej oraz Euroazjatyckiej Wspólnoty Gospodarczej, uczestnicy inicjatywy z Białorusi podjęli decyzję o stworzeniu Białoruskiej regionalnej grupy uczestników inicjatywy „Międzynarodowa Rosja” Wszechrosyjskiego Frontu Ludowego”.

Przewodniczącym białoruskiej grupy został Jurij Baranczik (szef informacyjno-analitycznego portalu „Imperium”), natomiast na zastępcę wybrano Siergieja Sziptenkę (redaktora naczelnego „Nowej Ekonomiki”). Wśród członków założycieli znaleźli się przedstawiciele wspomnianych mediów oraz kulturalno-edukacyjnego portalu „Zachodnia Ruś”, komitetu ruchu społecznego „Dla Związku Białorusi i Rosji”, stowarzyszenia „Rosyjski Dom”, Międzynarodowego Stowarzyszenia Społecznego Czuwaszy „Atal”, Stowarzyszenia Społecznego Czuwaszy „Szupakar” oraz młodzieżowej „Awangarda”.

Źródło: regnum.ru

(BC)