Protestacyjny flash mob w moskiewskim metrze
Na centralnych stacjach moskiewskiego metra odbyła się manifestacja przygotowana z pomocą internetu i portali społecznościowych.
21 grudnia około 20.00 na stacji „Ochotnyj riad” pojawiło się kilkudziesięciu ludzi z białymi paskami na ustach. Napisy głosiły: „Ukradli nasze głosy”, „Oddajcie mi mój głos”, „Nie można już milczeć”. Policja zareagowała natychmiast i wezwała zgromadzonych do rozejścia się. Wtedy protestujący przeszli na plac Puszkina.
Akcja została zorganizowana za pomocą portali społecznościowych, w szczególności „rosyjskiego facebooka” – VKontakte. Każdy uczestnik otrzymał informację o zasadach przeprowadzania manifestacji oraz mapę z trasą podróży po moskiewskim metrze. Tego samego dnia podobna akcja miała miejsce w Petersburgu.
Przypominamy, że za pomocą portali społecznościowych organizowano część protestów w takich krajach, jak Egipt czy Tunezja. Doszło tam do ustąpienia autorytarnych władz. Z drugiej strony, w ten sam sposób próbowali demonstrować Białorusini w Mińsku, ale ich akcje zostały szybko rozbite przez tamtejszą milicję.
Źródło: pik.tv
(BC)