Prezydent Baszkirii: lepiej na blogach niż na ulicach
W ten sposób Rustem Chamitow odniósł się do planowanych przez władze obostrzeń względem internautów prowadzących blogi.
Chamitow uważa, że zakaz radykalnych wypowiedzi w Internecie byłby dużym błędem. Baszkirski przywódca podkreślił, że obywatele powinni mieć prawo do „wyrażania swoich uczuć” na blogach i serwisach społecznościowych. Dlaczego? Bo w przeciwnym razie mogą wybrać inną formę protestu, na przykład wyjść na ulice.
„Kiedy czasem przeczytam w Internecie jakąś okropną rzecz na mój temat, chciałbym znaleźć tych ludzi i poprosić o przedstawienie dowodów. Jednak zaraz potem uspokajam się i pojmuję, że cenzura Internetu powinna być ograniczona” – powiedział Chamitow podczas wizyty w Dumie Państwowej.
„Koniec końców jest to sposób, aby ludzie mogli wyrazić swoje oburzenie. Jeżeli odmówi im się tej drogi, znajdą inną” – dodał baszkirski przywódca.
Chamitow założył bloga, na znanym serwisie livejournal, zaraz po tym, gdy został prezydentem Baszkirii.
Źródło: pik.tv
(BC)