Prace w zapomnianej kwaterze Obrońców Lwowa
W przededniu uroczystości Wszystkich Świętych zakończono kolejny etap prac w kwaterze obrońców Lwowa na cmentarzu Janowskim. To już druga taka wyprawa 51 drużyny harcerskiej Żuawi z Rzeszowa, która pod auspicjami Towarzystwa Michała Archanioła wspiera m.in. renowacje starych mogił na Kresach.
W październiku ubiegłego roku inicjatorzy akcji za główny cel obrali sobie wysprzątanie istniejącej części kwatery. Groby oczyszczono z chwastów, wyplantowano aleje, a pod betonowymi krzyżami zapłonęły znicze. W roku bieżącym dzięki zbiórce pieniędzy, obok tradycyjnych prac porządkowych, udało się także wyłożyć aleje granitowym żwirem. Niszczejąca kwatera odzyskała część utraconego blasku.
W okresie międzywojennym dla bohaterskich obrońców Lwowa sporządzono dwie osobne kwatery. Powszechnie znany jest los tej największej z cmentarza Łyczakowskiego. Orlęta spoczęły jednak również na nekropolii Janowskiej, a o wydzielonej nań kwaterze pamiętają dziś tylko nieliczni. Przez lata komunistycznych rządów Ukraińskiej SSR prawie cała jej powierzchnia została zniszczona. Połowa została przysypana, a na jej miejscu postawiono nowe groby. Druga część (wraz z pomnikiem) ocalała głównie dzięki działaniom Polaków na początku lat '90 (postawiono m.in. nowe krzyże), które uniemożliwiły dalszą ekspansję ukraińskich mogił. Gruntownej renowacji kwatera nie doczekała się aż po dzień dzisiejszy.
Dzięki wysiłkowi członków Towarzystwa Michała Archanioła miejsce pochówku setek obrońców Lwowa z roku na rok prezentuje się coraz lepiej. Przewidywane są także kolejne prace, na które zorganizowane zostaną zbiórki pieniędzy. Być może działania te pozwolą ocalić kwaterę od zapomnienia.
Dawid Hallmann
dobra robota!