Peruwianka zaprzecza zarzutom o szpiegostwo na rzecz Rosji
Vicky Peleaz, dziennikarka pochodząca z peruwiańskiego Cuzco, zaprzecza, że szpiegowała na zlecenie organów Federacji Rosyjskiej.
Peleaz, która została deportowana z USA w wyniku afery szpiegowskiej w tamtym roku, przebywa obecnie w Peru. Tam udzieliła wywiadu jednemu z miejscowych mediów.
„Nigdy nie pracowałam jako agent wywiadu. Nigdy nie realizowałam zadań związanych ze szpiegostwem, dla jakiekolwiek kraju lub partii politycznej. Wszystkich informacji, które pozyskiwałam, używałam do pisania swoich artykułów” – powiedziała Pelaez.
Dziennikarka potwierdziła jednak, że dla rosyjskiego wywiadu pracował jej mąż, Michaił Wasienkow. W wywiadzie nazwała go „ostatnim bohaterem Związku Sowieckiego”. Zapewniła jednocześnie, że o działalności swojego małżonka dowiedziała się zaledwie dwie godziny przez aresztowaniem w ubiegłym roku w USA.
(BC)
Źródło: pik.tv