Państwowa rosyjska telewizja zatrudni szpiega?
Brytyjczycy złagodzili warunki zwolnienia za kaucją Katii Zatuliveter, oskarżonej o szpiegostwo na rzecz Federacji Rosyjskiej. Dzięki temu może się ona starać o pracę w rządowym anglojęzycznym kanale informacyjnym Russia Today.
Dotychczas miała zakaz wstępu do parlamentu oraz obowiązek informowania władz o kontaktach z kimkolwiek spoza najbliższej rodziny, za wyjątkiem reprezentujących ją prawników. Złagodzenie rygoru w zakresie spotkań – może przyjmować obcych w domu – ma umożliwić rozmowy kwalifikacyjne, o których rezultatach Zatuliveter ma powiadomić władze. Dzięki temu Rosjanka może starać się o pracę m.in. w rosyjskiej telewizji.
Dwudziestopięciolatka przyjechała w 2006 r. na studia do Wielkiej Brytanii, potem została asystentką Mike’a Hancocka, deputowanego Izby Gmin z ramienia Partii Liberalno-Demokratycznej. Zaprzecza zarzutom o szpiegostwo, rząd Jej Królewskiej Mości chce jednak deportować Zatuliveter, gdyż stanowi ona zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego Zjednoczonego Królestwa.
Mike Hancock jest od 1999 r. członkiem komisji obrony Izby Gmin, mając dostęp do tajnych i drażliwych tematów.
Byłby to już kolejny przypadek w ostatnim czasie, o którym informuje nasz portal, kiedy to Kreml umieszcza na eksponowanych stanowiskach swoich szpiegów, wydalonych po dekonspiracji.
Źródła: guardian.co.uk, thesun.co.uk
(JD)