Moskwa próbuje umiędzynarodowić konflikt w Osetii Południowej?
Gdy w Cchinwali sytuacja zmienia się z godziny na godzinę, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej składa oświadczenie, w którym oskarża Waszyngton o wywołanie wojny w 2008 r.
Według zastępcy sekretarza Rady Bezpieczeństwa Władimira Nazarowa, kraje NATO są winne wybuchu wojny w Osetii Południowej w 2008 r. Rosyjski polityk nie ma wątpliwości, że to za ich cichą namową Tbilisi rozpoczęło konflikt.
Co więcej, Nazarow twierdzi, że Rosjanie dysponują dowodami na to, że Stany Zjednoczone brały bezpośredni udział w tej wojnie. „Po raz pierwszy od dłuższego czasu USA było bezpośrednio zaangażowane w mordowanie członków rosyjskich sił pokojowych w Osetii Południowej, naszych żołnierzy. Mamy na to bardzo konkretne dowody” – powiedział Nazarow podczas środowej konferencji dotyczącej problemu bezpieczeństwa euroatlantyckiego, która miała miejsce w Moskwie.
Źródło: pik.tv
(BC)