Milicyjne kontrole w firmie jednej z najbogatszych Rosjanek
W czwartek 17 lutego rano zamaskowani milicjanci wkroczyli do biur firmy Inteco, należącej do Jeleny Baturiny, żony byłego mera Moskwy Jurija Łużkowa i jednej z najbogatszych Rosjanek.
Pracownicy mieli zostać zamknięci w jednym pomieszczeniu, a w tym czasie funkcjonariusze milicji poszukiwali dokumentacji księgowej. Przeszukane zostały także biura Banku Moskiewskiego i jego prezesów.
Jak twierdzą oficjalne źródła, śledztwo dotyczy sprzeniewierzenia 13 miliardów rubli (ok. 440 milionów dolarów), które miały zostać pożyczone przez Bank Moskiewski mało znanemu biuru nieruchomości. To biuro miało odkupić działkę ziemi od zadłużonej firmy Inteco za zawyżoną cenę. Za te pieniądze Inteco miało spłacić część długów, aby odzyskać wypłacalność. Przedstawiciele Inteco powiedzieli, że firma zawsze działała zgodnie z rosyjskim prawem.
Jelena Baturina stwierdziła, że „najazd policyjny” miał podłoże polityczne i jego celem było „zwiększenie” nacisku na jej męża. Przypominamy, że Jurij Łużkow został w zeszłym roku odwołany z funkcji mera Moskwy, którą pełnił przez 18 lat. Jego żona jest jedną z najbogatszych Rosjanek, a jej majątek szacuje się na ok. miliard dolarów.
Czy zasadą w rosyjskim życiu politycznym nie stają się naciski organów ścigania tylko na oligarchów skłóconych z władzami na Kremlu?
Źrodło: bbc.co.uk
(AZ)