Litwini nie zbudują elektrowni atomowej?
Algirdas Butkevičius, prawdopodobnie przyszły premier Litwy, wykluczył możliwość kontynuowania atomowego projektu w Wisaginie.
„Obywatele wypowiedzieli się już na ten temat i ja wypełnię wolę ludu. Wkrótce do parlamentu trafi projekt aktu, zgodnie z którym na terytorium Litwy nie powstanie nowa elektrownia atomowa” – powiedział Algirdas Butkevičius, przywódca Partii Socjaldemokratycznej, która wygrała wybory parlamentarne na Litwie, prawdopodobnie przyszły premier kraju. Podczas konferencji online prowadzonej przez portal 15min.lt Butkevičius został zapytany przez jednego z internautów czy nie zmienił ostatnio swoich poglądów na rozwój energetyki jądrowej na Litwie. Przyszły premier zaprzeczył „insynuacjom”.
„Ja nie zmieniłem swojego zdania. Chciałbym żeby było jasne – jesteśmy przychylni rozwojowi energetyki jądrowej, jednak jednocześnie występujemy przeciw temu konkretnemu projektowi – w Wisaginie.” – zaznaczył przywódca litewskich socjalistów. Wcześniej na Litwie odbyło się „referendum konsultacyjne” dotyczące projektu nowej elektrowni atomowej – ponad sześćdziesiąt procent głosujących opowiedziało się przeciw kontynuowaniu prac nad budową elektrowni.
Źródło: regnum.ru
(BC)