Łapanka w Dagestanie
Do aresztowań doszło w jednej z miejscowości pod Kiziljurtem w centralnym Dagestanie.
Wieś Komsomolskoje została otoczona ze wszystkich stron przez policjantów i, prawdopodobnie, żołnierzy Wojsk Wewnętrznych. W tak zabezpieczonej miejscowości przeprowadzono powszechną rewizję i masowe aresztowania „podejrzanych”. Według naocznych świadków wydarzeń, którzy wypowiedzieli się dla dziennikarzy „Kawkazskiego Uzła”, zatrzymano wiele osób, pod wątpliwymi zarzutami.
„Do domu mojego syna Chabiba wkroczyło trzydziestu (!) uzbrojonych ludzi, wielu z nich miało maski. Biegali po wszystkich pokojach, aż wreszcie któryś z nich krzyknął, że znalazł to, czego należało się spodziewać” – wyjaśnia jeden z mieszkańców, Siradżudin Gadżijew, którego syna aresztowano za posiadanie granatów.
Według Magomeda Magomedowa, innego mieszkańca wsi, liczba wszystkich zatrzymanych wynosi około dziesięciu. Świadek zastrzega jednocześnie, że funkcjonariusze zapewnili, iż wrócą do wioski i będą kontynuować łapankę. Informacje przedstawione w powyższym tekście nie zostały dotąd potwierdzone ani przez policję ani przez sekretariat prasowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Dagestanu.
Źródło: pik.tv
(BC)