Kreml krytykuje Francję
Pomimo francuskiej pomocy okazanej ostatnio Rosji w sprawach kaukaskich, Moskwa krytykuje Paryż.
Przyczyną negatywnej oceny jest udział Francji w pomocy libijskim powstańcom. Według doniesień dziennikarzy telewizji Al Jazeera Rosjanie są oburzeni postawą Francuzów, którzy udzielają pomocy libijskim bojownikom w postaci wyposażenia wojskowego. 29 czerwca rząd francuski oficjalnie potwierdził, że przekazał uzbrojenie siłom powstańców, które operują w górach na zachodzie Libii. Ci ostatni wystosowali specjalne podziękowania. Uważa się, że otrzymane środki przyczyniły się do umocnienia pozycji bojowników w tym regionie.
Według rządu rosyjskiego pomoc francuska jest niezgodna z ustaleniami dotyczącymi embarga na broń dla Libii, przegłosowanego w ONZ. „Czekamy na dalsze wyjaśnienia. Jeśli ta informacja zostanie potwierdzona, to działania te można uznać za skandaliczne naruszenie rezolucji przyjętej przez ONZ” – wyjaśnił minister spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej Siergiej Ławrow.
W sprawie wypowiedzieli się także przedstawiciele rządu USA. Rzecznik Departamentu Stanu Mark Toner stwierdził, że Stany Zjednoczone nie zgadzają się z oceną dokonaną przez Rosjan. Dodał, że wspomniany spór wywołany przez Rosjan może stać zaczątkiem nowej fazy konfliktu dyplomatycznego o zasadność misji w Libii. Według Tonera rezolucja ONZ zakazuje przekazywania broni rządowi libijskiemu reprezentowanemu przez Kaddafiego, a nie libijskiej opozycji.
Źródło: pik.tv
(BC)
"что Резолюция Совбеза ООН допускает предоставление ливийской оппозиции оборонного материала".
Tak oryginał rosyjski - wg podanego źródła. Nie ma nic o zakazie dostaw dla rządu libijskiego - tfórczość redakcyjna? A może jeszcze warto zajrzeć do Rezolucji 1973, zakazującej dostaw KROPKA - interpretacje tego fragmentu rezolucji to z kolei tfórczość Uesa. A przecież zaledwie 3 lata wcześniej Europa Zachodnia z zachwytem podpisywała kontrakty na dostawy swojej broni "rteżimowi"...