„Kontrolowany wyciek”? Putin krytykuje ministrów i władze regionalne
„Jak pracujemy? Jakość tej pracy jest nędzna. Wszystko robione jest powierzchownie. Jeśli będziemy tak pracować, to k… nic nie zrobimy!” – powiedział Putin podczas „tajnej” narady z ministrami i przedstawicielami lokalnych władz Kałmucji. „Jeśli tego nie poprawimy to będziemy musieli uznać, że albo to ja pracuję nieefektywnie, albo wy źle wykonujecie swoje obowiązki i powinniście odejść!” – dodał prezydent. „Na dzisiaj jestem skłonny przyznać rację drugiemu stwierdzeniu. Myślę, że to zrozumiałe. Żeby nie było żadnych złudzeń” – podkreślił Putin.
Rzecznik prezydenta Dmitrij Pieskow stwierdził, że ujawnienie przemówienia Putina, wygłoszonego podczas zamkniętej części spotkania, uważa za nieetyczne. „Prezydent poprosił o wyłączenie kamer. Zbadamy okoliczności wycieku. Nie wykluczam, że będziemy zmuszeni do zerwania współpracy z Lifenews” – wyjaśnił Pieskow.
Celem kontrolowanego wycieku z posiedzenia może być zarówno uderzenie w Dmitrija Miedwiediewa jako premiera rosyjskiego rządu, jak i równie dobrze wybielenie zarówno Putina, jak i premiera, w związku z niespełnieniem istotnych społecznych obietnic przedwyborczych, których wykonaniem rząd centralny obarczył władze regionalne. Te zaś nie mają środków na ich realizację – w najgorszej sytuacji pod tym względem znajdują się władze krajów Krasnojarskiego i Nadmorskiego, jednak w innych regionach sytuacja nie jest wiele lepsza.
Źródło: kasparov.ru
(Błażej Cecota)