Kolejne manifestacje opozycji w Rosji
Pomimo że główne protesty zostały zapowiedziane na 10 grudnia, w największych miastach europejskiej części Rosji praktycznie codziennie odbywają się mniejsze lub większe zgromadzenia opozycjonistów.
W ostatnich dniach doszło do kilku dużych manifestacji różnych środowisk opozycyjnych. I tak 17 grudnia na Placu Bołotnym demonstrowali zwolennicy partii „Jabłoko”, wraz z przedstawicielami „Solidarności”, Lewego Frontu oraz Partii Wolności Ludowej. Mityng zgromadził około pięciu tysięcy ludzi. Przyjęto rezolucję podtrzymującą żądania opozycji sformułowane 10 grudnia.
18 grudnia na placu Maneżowym swoją demonstrację zorganizowała Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej. Głównym hasłem był sprzeciw wobec sfałszowaniu wyborów z 4 grudnia. W manifestacji wzięło udział około pięciu tysięcy osób (dane oficjalne). Podczas przemówienia Giennadij Ziuganow nazwał wszystkich zamieszanych w proceder fałszowania wyborów „przestępcami stanu”. Przywódca komunistów dodał, że ostatnia kampania „Jednej Rosji” była najbardziej „brudną” ze wszystkich prowadzonych przez Kreml w ostatnich dwudziestu latach. Wobec powyższego Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej domaga się dymisji przewodniczącego Centralnej Komisji Wyborczej Władimira Czurowa i powtórzenia wyborów do Dumy Państwowej.
Do manifestacji doszło również 18 grudnia w Petersburgu, na Placu Pionierskim. Demonstrowali razem członkowie „Solidarności”, „Zjednoczonego Frontu Obywatelskiego”, „Innej Rosji”, Lewego Frontu, „Jabłoka”, partii nacjonalistycznych a także „Sprawiedliwej Rosji” oraz Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej.
Źródła: pik.tv, pik.tv, kasparov.ru
(BC)