KGB Osetii Południowej oskarża demonstrantów o prowokacje
Komitet Bezpieczeństwa Państwowego wydał komunikat, w którym stwierdza, że sytuacja może wymknąć się spod kontroli.
Przewodniczący KGB Borys Attojew stwierdził, że KGB działa dotychczas ściśle w granicach prawa. Wezwał też wszystkich by nie ulegali prowokacjom. Wspomniał przy tym o tych spośród demonstrantów, którzy nawoływali do zajęcia budynków rządowych.
„W tłumie są ludzie, którzy mogą sprowokować siłowe rozwiązanie. Istnieją dowody na to, że protestujący stale prowokują do nielegalnych działań” – powiedział Attojew.
Tymczasem kolejne tajne spotkanie Ałły Dżiojewej z przedstawicielem prezydentem Federacji Rosyjskiej Siergiejem Winokurowem nie przyniosło rezultatu. Kokojty nie zareagował też na ultimatum zwycięskiej kandydatki, którego termin minął około godziny osiemnastej czasu moskiewskiego. Przedstawiciele demonstrantów twierdzą, że władze wprowadziły stan gotowości w jednostkach sił bezpieczeństwa podległych osetyńskiemu Ministerstwu Spraw Wewnętrznych.
(BC)