Jakucja: prezydent Republiki Sacha broni pamięci o jakuckim bohaterze narodowym

Jegor Borisow krytycznie ocenił ostatnie wypowiedzi rosyjskiego historyka Pawła Kazariana, który próbuje bagatelizować znaczenie jakuckiego bohatera narodowego Manczaary oraz eposu narodowego „Oloncho”.
27.04.2013 19:17

„Nie Kazarianowi oceniać jakuckich bohaterów narodowych” – powiedział Borisow. „Mówimy o postaci legendarnej. Ten człowiek jest bohaterem dla narodu Sacha” – dodał prezydent republiki. „Każdy naród ma takich ludzi – Baszkirzy mają Saławata Jułajewa (jeden z najważniejszych dowódców Powstania Pugaczowa z lat 1773-1775, jego wizerunek znajduje się w godle Republiki Baszkirii), Rosjanie Stieńkę Razina, a Anglicy Robin Hooda” – przypomniał Borisow. „Legendy nie powinny być oceniane według dzisiejszych standardów” – podkreślił. Prezydent powiedział również, że ze względu na postawę Kazariana nie będzie popierał jego kandydatury w projekcie nowego opracowania historii Jakucji.

Działalność Manczaary (ros. Wasyl Fiodorow), żyjącego w latach 1805-1870, przypada na okres, w którym władze rosyjskie rozpoczęły zwiększanie obciążeń podatkowych wobec Jakutów. Do 1828 r. wysokość jasaku (danina w naturze płacona urzędnikom Imperium Rosyjskiego przez ludy zamieszkujący Syberię) zwiększono trzykrotnie w porównaniu z pierwszymi ustaleniami z 1768 r. Stworzono również pięć nowych danin, które w sumie przewyższały rozmiar jasaku. Mniej więcej połowa Jakutów nie płaciła jasaku, co wiązało się z brakiem prawa do posiadania ziemi. Do sprawowania władzy nad miejscową ludnością Rosjanie wykorzystywali lokalnych tojonów (wodzów), którym, z naruszeniem tradycji, rozszerzono prerogatywy, dzięki czemu mogli bezkarnie rozwijać swoje majątki kosztem podległych im Jakutów.

Symbolem buntu wobec tego stanu rzeczy stał się Manczaary, który w latach trzydziestych i czterdziestych XIX wieku, wraz z grupą towarzyszy, napadał na związanych z Rosjanami tojonów. W jednym z najbardziej aktywnych okresów swojej działalności, w połowie lat trzydziestych, przeprowadzał kilkanaście najazdów rocznie. Wielokrotnie dostawał się w ręce Rosjan, jednak udawało mu się uciekać aż do 1847 r., kiedy został skazany na dziesięć lat więzienia. Przebywał w nim dwanaście lat, przykuty łańcuchami do ścian aresztu. Na wolność wyszedł w 1859 r., ale nie kontynuował już rozbójniczej działalności. Jeszcze za życia stał się tematem licznych pieśni i legend, które funkcjonują wśród Jakutów jako żywa tradycja po dziś dzień. Sam Manczaary był również poetą improwizatorem, jednakże nie jest jasne, czy pieśni mu przypisywane są jego autorstwa (po raz pierwszy zapisano je dopiero w latach dwudziestych i trzydziestych XX wieku).

 

Źródła: turkist.org, yakutskhistory.net, sakha.ru

(Błażej Cecota)

 




Ostatnie wiadomości z tego działu

Dzwoni Macierewicz do komisji wyborczej… czyli o działalności niepodległościowej w latach 70-tych.

Prof. Andrzej Nowak: Lekcja historii. Wspomnienie o Richardzie Pipesie (1923-2018)

ARCANA nagrodzone przez MSZ!

Historia marksizmu i Conrad – ARCANA 135 już w księgarniach!

Komentarze (1)
Twój nick:
Kod z obrazka:


m
11.05.2015 20:29
Ciekawe

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wszystkie opinie są własnością piszących. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do kasowania komentarzy wulgarnych lub nawołujących do nienawiści.

Wyszukiwarka

Facebook


Wszystkie teksty zamieszczone na stronie są własnością Portalu ARCANA lub też autorów, którzy podpisani są pod artykułem.
Redakcja Portalu ARCANA zgadza się na przedruk zamieszczonych materiałów tylko pod warunkiem zamieszczenia informacji o źródle.
Nowa odsłona Portalu ARCANA powstała dzięki wsparciu Fundacji Banku Zachodniego WBK.