Hovannisian w Rosji
Komentując wizytę Hovannisiana w Rosji Hovsep Hurshudian, sekretarz prasowy partii „Dziedzictwo”, powiedział jedynie, że ma ona „prywatny charakter”. Odmówił jednak dalszych wypowiedzi w tej sprawie.
Tymczasem komentatorzy polityczni w Armenii nie przestają omawiać kwestii zamieszek, do jakich doszło w okolicach Pałacu Prezydenckiego w Erewaniu po inauguracji Serża Sarkisjana na kolejną kadencję. Po demonstracji opozycji na placu Wolności część manifestantów przeszła wraz z Hovannisianem pod Memoriał Ofiar Ludobójstwa Ormian. Jednakże duża część spośród demonstrantów nie posłuchała lidera opozycji i niezadowolona z rzekomego braku inicjatywy Hovannisiana udała się pod Pałac Prezydencki, gdzie doszło do starć z policją.
Według niektórych komentatorów wśród inicjatorów zamieszek mieli być prowokatorzy, wysłani tam przez byłego prezydenta Armenii Roberta Koczariana, któremu miałoby zależeć na osłabieniu politycznej pozycji Sarkisjana na samym początku nowej kadencji. Inni zauważają, że Hovannisian nie potrafił zapanować nad manifestantami, co poważnie podważa jego kompetencje przywódcze.
Źródło: regnum.ru
(Błażej Cecota)