Agenci Federalnej Służby Bezpieczeństwa przechwycili rozmowy telefoniczne pomiędzy podejrzewanymi o organizację zabójstwa znanej dziennikarki. Sukces ten osiągnęli na krótko przed śmiercią Politkowskiej. Dopiero teraz, pięć lat po tamtych wydarzeniach, odnalazły się wspomniane materiały fonograficzne, które mogą stanowić kluczowy dowód podczas trwającego obecnie procesu.

Według „Izwiestii”, która opublikowała materiały, FSB nagrała rozmowy braci Muchmudow oraz Lom-Ali Gajtukajew, którzy zostali oskarżeni o zabójstwo dziennikarki. Rozmowa dotyczyła... planowanego morderstwa i odbywała się w języku czeczeńskim. Podejrzani nie wymienili co prawda żadnych nazwisk, jednak agenci, którzy ich nagrywali, nie podjęli jakiejkolwiek interwencji pomimo że mówiono o organizacji zamachu. Najprawdopodobniej przyczyną takiego a nie innego działania funkcjonariuszy był fakt, że najzwyczajniej… nie zrozumieli o czym mówili oskarżeni. 

Źródło: pik.tv

(BC)

Na zdjęciu mogiła Anny Politkowskiej.