Dagestan: zamach w Chasawjurcie
Do zamachu doszło wcześnie rano na jednym z posterunków wjazdowych miasta Chasawjurt, położonego w centralnym Dagestanie. Zamachowiec-samobójca, posługujący się skradzioną taksówką, zdetonował ładunek, gdy funkcjonariusze chcieli skontrolować pojazd. W wyniku eksplozji zginęło czterech pracowników MSW, sześciu zostało rannych.
W odpowiedzi na zamach władze wprowadziły stan wyjątkowy i rozpoczęły operację specjalną mającą na celu wykrycie współpracowników zamachowca. W pobliżu wioski Miczurina funkcjonariusze wykryli oddział bojowników. Rozpoczęła się bitwa, w której zginęło sześciu powstańców. Rosjanie stracili jednego zabitego – majora policji, pracownika Centrum Specjalnego Naznaczenia „Witiaź”. Według innych źródeł do kolejnego starcia doszło również w jednym z lasów pod Chasawjurtem, gdzie zginęło dwóch powstańców i jeden funkcjonariusz rosyjski w randze podpułkownika.
Zamach wywołał reakcję Moskwy. Minister spraw wewnętrznych Władimir Kołokolcew wysłał do Chasawjurtu oddział specjalistów ds. terroryzmu, natomiast Władimir Markin, przedstawiciel Komitetu Śledczego FR, poinformował o przysłaniu grupy kryminologów z wydziału ds. Kaukazu Północnego.
Źródło: ria.ru
(Błażej Cecota)