Czeczenia: tysiąc zabitych funkcjonariuszy rządowych. Bez wojny
Zapomogi wypłacono w związku z Dniem Pamięci i Smutku Narodów Republiki, który od 2011 r. obchodzony jest dziesiątego maja. Wcześniej czczono dwudziestego trzeciego lutego, datę związaną z deportacją Czeczenów i Inguszy do Kazachstanu i Azji Środkowej w 1944 r. Oprócz równowartości tysiąca dolarów amerykańskich każda rodzina otrzymała również „worek mąki, ryżu i cukru oraz jednego barana dla przeprowadzenia rytuału ofiarowania, w razie takiej potrzeby”.
Pomoc trafiła do ponad tysiąca rodzin zabitych funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa (MSW, Bataliony Specjalne Wojsk Wewnętrznych, Bataliony Specnazu „Zapad” i „Wostok”). Specjalne zapomogi otrzymały również rodziny pracowników innych agencji rządowych oraz przywódców religijnych, którzy zginęli z rąk bojowników.
Jak widzimy, w ciągu ostatnich trzynastu lat w wojnie, która prowadzona jest z bojownikami na Kaukazie, w samej tylko Czeczenii zginęło ponad tysiąc funkcjonariuszy rządowych, nie licząc wojskowych. Sytuacja nie wydaje się zmieniać na lepsze, skoro w zeszłym roku w Czeczenii zginęło co najmniej czterdziestu trzech funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa, a kolejnych osiemdziesięciu czterech było rannych.
Dla porównania – w ciągu jedenastu lat (dane z 2012 r.) wojny w Afganistanie Amerykanie stracili około dwóch tysięcy żołnierzy. W Afganistanie jednak trwa wojna, a na Kaukazie nie. Na Kaukazie odbędą się igrzyska olimpijskie. Już w przyszłym roku.
Źródło: kavkaz-uzel.ru
(Błażej Cecota)